Strona/Blog w całości ma charakter reklamowy, a zamieszczone na niej artykuły mają na celu pozycjonowanie stron www. Żaden z wpisów nie pochodzi od użytkowników, a wszystkie zostały opłacone

Wczasy w Bieszczadach oraz ich urok – jakim sposobem spędzić miło wakacje?

Po długich preparacjach i sprawdzaniu prognoz pogody nadszedł czas stworzonego przez nas wyjazdu. Wypada przyznać że nie miałam zanadto znacznych wyczekiwań. Czas mojego pobytu w Zakopanem nakładał się w przeważającej większości na deszczowe dni, a wtenczas dużo atrakcji traci własny urok. Pierwszy dzień okazał się niemniej jednak pogodny i upalny. Moim pierwszym celem było słynne Morskie Oko, leżące daleko w Tatrach Wysokich. Z uwagi na gigantyczne korki w mieście, bus, jaki miał zawieźć mnie na Palanicę Białczańską, skąd wychodził szlak, odjeżdżał z Dworca Głównego.

Czekał mnie w następstwie tego, jak oraz wielu innych wędrowców, dodatkowy spacer. Po przejechaniu trzydziestu kilometrów wysiadłam na parkingu w Polanicy. Ku mojemu zaskoczeniu nie było ogromnych kolejek przy wejściu na szlak, mimo sezonu turystycznego – markiza do kampera. Pośród samotnych wędrowców zaprawionych w długich szlakach, rodzin z dziećmi oraz wycieczek ruszyłam asfaltową drogą wśród lasu. Mimo że szlak nie nastręczał jakichkolwiek trudności, trasa była męcząca.

Wielka temperatura oraz dziewięciokilometrowy odcinek w większości wznoszący się pod niewielkim kontem sprawiały, iż wielu wędrowców robiło postoje na okolicznych ławkach. Morskie Oko przywitało mnie chłodnym rześkim powietrzem oraz tłumem podróżników, podziwiających tajemniczy krajobraz z balkonu schroniska. Nie przepadam za zatłoczonymi miejscami wobec tego ruszyłam spokojnie dalej okrążając jezioro. Po chwili gwar ucichł oraz można było w pełni podziwiać potęgę gór i głęboki błękit wody. Czar tego miejsca pozostaje niezmienny pomimo upływu czasu. Chyba za to naturalnie adoruję góry.

🧾 ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Możesz także polubić...

Dodaj komentarz